Wiersze miłosne - Bolesław Leśmian

Ja tu stoję za drzwiami — za klonowymi,
ciąż milczę ustami — rozkochanymi.
adchodzi w  [ ... ]

Wiedzą ciała, do kogo należą,
po ciemku, obok siebie leżą!
rga — wardze, a dÅ‚oÅ„ dÅ‚oni [ ... ]

Czy nie słyszysz, jak obłok porusza się senny!
noc ciszą pogłębia dna ciekawy strumień!
nbsp;[ ... ]

Nie ran pogardÄ… tej obcej dziewczyny,
ej czar jest inny niżeli twój czar.
Å› memu ciaÅ‚u dreszcz [ ... ]

W księżycowy wniknąć chłód,
w to srebro na wskroś złote,
niezawiły śmierci cud
w  [ ... ]

Gdybym spotkał ciebie znowu pierwszy raz,
le w innym sadzie, w innym lesie —
że by inaczej zasz [ ... ]

Śnisz mi się obco. Dal bez tła,
czność się w chmurach błyska.
my razem. Mgła i mgła!
nbsp;[ ... ]

Mrok na schodach. Pustka w domu.
Nie pomoże nikt nikomu.
lady twoje śnieg zaprószył,
siÄ™ w  [ ... ]

Zazdrość moja bezsilnie po łożu się miota:
ałował twe piersi, jak ja, po kryjomu?
y jest [ ... ]

Nocą umówioną, nocą ociemniałą
ło do mnie ciszkiem to przychętne ciało.
yszÅ‚o potaj [ ... ]

Często w duszy mi dzwoni pieśń, wyłkana w żałobie,
dwojgu ludzieÅ„kach, co kochali siÄ™  [ ... ]

Zazdrośnicy daremnie chcą pochlebić pierwsi
rom, skrytym w twym ciele z mojÄ… o nich wiedzÄ…!
 [ ... ]

Com uczynił, żeś nagle pobladła?
zaszeptał, żeś wszystko odgadła?
e milczÄ…c poglÄ…da [ ... ]

W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
apodziani po głowy, przez długie godziny
ywaliÅ [ ... ]

Z dłońmi tak splecionymi, jakbyś klęcząc, spała,
ostępne mym oczom wpatrzona widzenie,
Å [ ... ]

Śledzą nas... Okradają z ścieżek i ustroni,
dem przez nas wykrytych. Gniew nasz w sÅ‚oÅ„cu  [ ... ]

Com uczyniÅ‚, żeÅ› nagle pobladÅ‚a? Com zaszeptaÅ‚, żeÅ› wszystko odgadÅ‚a? Jakże milczÄ…c pogl [ ... ]

Ty przychodzisz jak noc majowa...
Biała noc, noc uśpiona w jaśminie...
aÅ›minem pachnÄ… twe sÅ‚o [ ... ]

Znam tyle twoich pieszczot! Lecz gdy dzień na zmroczu
Å‚yÅ›nie gwiazdÄ…, wspominam tÄ™ jednÄ… — b [ ... ]

Wracam, wracam po długiej rozłące —
e twoje, niecierpliwe, lgnÄ…ce.
br/>Wszystko — dawne, a n [ ... ]

Lubię szeptać ci słowa, które nic nie znaczą —
ego, że siÄ™ garnÄ… do twego uÅ›miechu [ ... ]

Lubię twoim weselem rozniecony gwar —
woimi oczami upatrzoną drogę —
ar w Å›miechu zjawi [ ... ]

Ten pąk róży, co dobył zaledwie pół skroni
sk liści od spodu tak czujnie ujęty!
n uÅ› [ ... ]

Nie — ty nie wiesz o tym, nie zgadujesz wcale,
e mych przeznaczeń lgnie do twojej dłoni,
edy j [ ... ]