Na medycynie odbywały się ćwiczenia

Na medycynie odbywały się ćwiczenia z mikroskopem. Studenci mieli obserwować próbki własnej śliny. Dowcipnisie podmienili jakiejś dziewczynie ślinę na próbkę spermy. Panienka gdy spojrzała przez mikroskop zgłupiała i zawołała profesora. Profesor przyłożył oko do mikroskopu i zapytał: – Czy myła pani dzisiaj zęby?
 
Dowcipy o studentach

Wchodzi student do baru

Wchodzi student do baru, w brzuchu mu burczy i chciałby zjeść chociaż zupe… ale nie ma pieniędzy! Patrzy a przy stoliku siedzi facet nad tależem zupy i czyta gazete! Poczekał troche, tamten zaczytany nawet nie drgnie więc postanowił zjeść jego porcje! Tamten nie reaguje więc je je… doszedł już prawie do dna… patrzy a tam grzebien!! Zemdliło go i zwymiotował co zjadł do tależa! Na to koleś zza gazety wychyla się i mówi: – O widze, że pan też doszedł do grzebienia.
 
Dowcipy o studentach

Nieśmiały chłopak

Nieśmiały chłopak dostrzegł przy barze piękną dziewczynę. Podszedł do niej i zapytał cicho:
– Czy możemy chwilę porozmawiać?
Dziewczyna wrzasnęła:
– Nie chcę iść z tobą do łóżka!
Wszyscy w barze się obejrzeli, a speszony chłopak chyłkiem wrócił do stolika. Po chwili dziewczyna podchodzi do niego i przeprasza:
– Jestem studentką psychologii i badam, jak ludzie zachowują się w kłopotliwych sytuacjach. Na to chłopak, ile sił w płucach:
– Dwie stówy ci nie wystarczą?!
 
Dowcipy o studentach

Pierwszy semestr medycyny

Pierwszy semestr medycyny, wykład. Profesor mówi:
– Najważniejsza na początku dla was początkujących jest autopsja. Przy czym dwie rzeczy są bardzo ważne! Pierwsze to musicie przezwyciężyć obrzydzenie. Patrzcie tutaj. Profesor wpakował kciuka do odbytu leżącego przed nim nieboszczyka. Po czym wyjął go i zaczął go oblizywać.
– A teraz każdy z was po kolei, niech robi to samo! – mówi profesor.
Z kamienna twarzą każdy student pakuje palca do odbytu nieboszczykowi, a potem go oblizuje. Jak wszyscy już skończyli, mówi profesor:
– A drugie, to musicie się dokładnie patrzyć. Ja wprawdzie wpakowałem kciuka do pupy, ale lizałem palec środkowy!
 
Dowcipy o studentach

Student zdaje egzamin

Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pala. Delikwent prosi o ostatnia szansę:
– Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostanę trojkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
– Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
– Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
– Panie, co pan???!!!
– Dobra, niech będzie 4…
 
Dowcipy o studentach

W auli wykładowej siedzi dwóch studentów

W auli wykładowej siedzi dwóch studentów. Niedaleko siadła ekstra panienka. Jeden z nich postanowił ją poderwać. Napisał na kartce: „Masz ładną nogę” i rzucił do niej. Panienka się uśmiechnęła i odpisała : „Drugą
też mam ładną”. Koleś zaraz napisał „To może się umówimy między pierwszą a drugą?”. Rzucił i w trzy minuty później wyszedł z panienką z auli.
Jego kolega, postanowił skorzystać ze sprawdzonego pomysłu – upatrzył sobie niezłą kobitkę i odstawia ten sam numer:
„Ładną masz nogę”
„Drugą też mam ładną”
„To może się umówimy między trzecią a czwartą”
Panienka się oburzyła, coś napisała, rzuciła i wyszła. Facet czyta: „Między trzecią a czwartą to ty się umów z krową!”
 
Dowcipy o studentach

Dziekan jednego z amerykańskich uniwersytetów

Dziekan jednego z amerykańskich uniwersytetów wzywa do siebie studenta i mówi:
– Wczoraj znajdowałeś się na terenie żeńskiej bursy. Według regulaminu naszego uniwersytetu musisz zaplacić 10$ kary. Jeśli znów ci się to przytrafi, następnym razem zapłacisz 15$, a za trzecim razem – 20!
– Panie profesorze, cenie sobie pański czas. Porozmawiajmy rzeczowo: ile kosztuje abonament na cały semestr?
 
Dowcipy o studentach

W akademii medycznej

W akademii medycznej, na egzaminie końcowym z anatomii, profesor zadaje studentce pytanie:
– Jaki narząd, proszę pani, jest u człowieka symbolem miłości?
– U mężczyzny czy u kobiety? – usiłuje zyskać na czasie studentka.
– Mój Boże! – wzdycha profesor i w zadumie kiwa sędziwą głową. – Za moich czasów było to po prostu serce.
 
Dowcipy o studentach

Pewien student umarł i poszedł do piekła

Pewien student umarł i poszedł do piekła. Diabeł przywitał go i spytał jakie piekło wybiera: normalne czy studenckie? Ten wybrał normalne. Gdy się tam znalazł okazało się, że imprezy trwają tam do rana, są panienki, alkohol leje się strugami, ale z rana przybywa diabeł i wbija każdemu gwóźdź w tyłek… i tak codziennie. Wobec tego student zdecydował się na przeniesienie do piekła studenckiego. Tam również całonocne imprezy itd, ale rano nie pojawia się już diabeł. Tak mija kilka miesięcy, aż pewnego dnia przychodzi diabeł z koszem gwoźdźi. Student zaskoczony pyta:
– Co jest?!
– Sesja student, sesja!
 
Dowcipy o studentach

Student siedzi już prawie godzinę

Student siedzi już prawie godzinę na egzaminie z botaniki i nie idzie mu najlepiej.
Profesor postanowił mu dać ostatnia szansę a jednocześnie zażartowac z delikwenta:
– No wiec zadam panu ostatnie pytanie. Jak pan odpowie dostaje pan trójkę, jak nie to pan oblał. No wiec niech pan mi powie ile jest liści na tym drzewie? – powiedział wskazując za okno.
Student myśli… patrzy na drzewo… znowu myśli, wreszcie mówi:
– Piec tysięcy osiemset czterdzieści dwa!
– A skąd pan to wie? – pyta profesor.
– Aaaaa, to już jest drugie pytanie…
 
Dowcipy o studentach

Przypominasz sobie, Roman

Przypominasz sobie, Roman – mówi student do kolegi z grupy
– Taką cycatą blondynkę, którą wyrwałem jakies trzy miesiące temu w dyskotece.
– Tak, przypominam sobie.
– No to wyobraź sobie, że będziesz miał z nią dziecko.
– Ja ? O czym ty gadasz ?
– Nie wymiguj się. Pamiętasz jak przed naszym wyjściem z klubu, powiedziałeś
mi na ucho, żebym ją i w twoim imieniu raz bzyknął.
 
Dowcipy o studentach

Profesor anatomii mówi do studentów

Profesor anatomii mówi do studentów:
– Proszę państwa. Kiedy przyjdziecie do mnie na egzamin to proszę dokładnie dobierać słowa w swojej wypowiedzi. Gdy w zesżłym roku zapytałem
pewną studentkę o budowę prącia ona zasmucona odpowiedziała:
„Panie profesorze, wszystko inne umiem bardzo dobrze,
ale prącie niestety tylko liznęłam.
 
Dowcipy o studentach

Student zdaje egzamin na wydziale weterynarii

Student zdaje egzamin na wydziale weterynarii. Profesor zwraca się mówiąc do niego:
-Młody człowieku, jestem bardzo zmęczony, zadam ci tylko jedno pytanie, jeżeli odpowiesz, to zaliczę ci semestr! Czy u krowy można przeprowadzić aborcję ?Student myśli, myśli, ale nie ma zielonego pojęcia, no i oblał! Wraca, po drodze wstępuje do pubu i wychyla kilka głębszych. Barman przypatruje się studentowi i pyta:
-Słuchaj, powiedz mi, co cię tak dręczy? Może będę ci mógł w czymś pomóc?
Student na to:
-Jaaakżeeś taaki mąąądryy, too poowiedz mi czy u krowy moożna przeprowadzić aaborcjee?
Barman (wycierając szklanice) patrzy na delikwenta i ściszonym, współczującym głosem odpowiada:
-Ale żeś się kolego wpie***lił…
 
Dowcipy o studentach

Do jakiegoś upierdliwego profesora przychodzi student

Do jakiegoś upierdliwego profesora przychodzi student na egzamin z historii transportu. Profesor zadaje mu na dzień dobry pytanko:
– Proszę podać, ile wynosiła długość linii kolejowych w Polsce.
Student początkowo zdębiał, ale pyta:
– A w którym roku?
W odpowiedzi słyszy:
– Wie pan co, jest mi to obojętne.
odpowiedź studenta:
– Rok 1493 – kilometrów 0.
 
Dowcipy o studentach